Kuchnia nie jest już miejscem, w którym przebywa się wyłącznie podczas tworzenia posiłków. Dzisiaj kuchnie pełnią nierzadko role jadalni, wyposaża się je w niewielkie stoliki czy wyspy, które pozwalają na podanie śniadania, kawy. Szukając inspiracji na niebanalne wnętrze kuchenne, warto postawić na meble kuchenne na wymiar. Pozwolą one stworzyć kuchnię o niebanalnym charakterze.

Dlaczego meble kuchenne na wymiar cieszą się tak dużym zainteresowaniem?

Nie ma wątpliwości, że meble kuchenne na wymiar są dzisiaj jednymi z najczęściej wybieranych. Są dopasowane do konkretnych potrzeb, tworzone na indywidualne zamówienie. Dają one możliwość wykreowania wyjątkowej zabudowy, a dodatkowo ukrycie problematycznych wnęk czy skosów. Meble kuchenne na wymiar to też nieograniczony wybór materiałów i dekorów – dodają projektanci marki Rega Meble z Bielska-Białej, firmy tworzącej ten rodzaj zabudowy. Zabudowa tego typu sprawdzi się w każdej sytuacji – meble te pozwolą na zabudowę klasycznych wnętrz kuchennych, jak i na stworzenie eleganckich aneksów, dopasowanych do istniejącej już aranżacji przestrzeni salonu. Atutem mebli kuchennych na wymiar jest możliwość zabudowy pod sam sufit – daje to jeszcze więcej miejsca do przechowywania garnków, przyborów kuchennych.

Jak tworzone są meble kuchenne na wymiar?

Proces tworzenia mebli kuchennych na wymiar rozpoczyna się od dokładnego wymierzenia pomieszczenia, jak również od określenia problematycznych elementów. Na podstawie pomiarów tworzony jest pierwszy projekt, który uwzględnia potrzeby i oczekiwania klienta, np. zabudowę pod sufit, konieczność zabudowania sprzętów AGD, wykorzystanie koszy cargo. Klient decyduje o materiałach, dekorach akcesoriach. Meble kuchenne na wymiar mogą być tworzone z klasycznych płyt meblowych laminowanych, lakierowanych, ale tez z litego drewna, płyt fornirowanych. Projektanci dają możliwość wykończenia mebli na wysoki połysk w macie. Zamawiający decyduje również o wykorzystanych akcesoriach. Po akceptacji projektu projekt wchodzi w etap realizacji w stolarni.

 

 

 

Comments are closed.